Podczas ostatnich zakupów zauważyłam w Poundlandzie miętową włóczkę. Za bardzo się nie zastanawiając, chwyciłam za nią i pobiegłam do kasy ;) Szydełko znalazłam w innym sklepie. Zadowolona z zakupów wieczorem usiadłam do dziergania. Trochę wyszłam już z wprawy, bo ostatnio szydełkowałam dobre parę lat temu, dlatego te pierwsze dzieła nie są oszałamiające ;D ale jestem w trakcie szydełkowania poszewki na poduszkę z której jestem bardziej zadowolona, ale o niej w kolejnym poście.
Dzisiaj pokażę Wam etui na telefon i podkładki pod szklanki dla mojej teściowej, wykonane na pierwszy ogień ;D
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i dziękuję za wszystkie komentarze ;)
bardzo urocze etui a wstążka jest kropką nad i :)
OdpowiedzUsuńcudowne etui <3
OdpowiedzUsuńhttp://myfirstbloooow.blogspot.com/
Dałabym każda cenę za te etui na telefon,piękne jest ♥
OdpowiedzUsuńMoja mama umie szydełkować,ja nie,wiem że trzeba mieć do tego cierpliwość a u mnie z tym trochę gorzej :)
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ♥
http://arbuzowamieta.blogspot.com/
Etui jest cudne :D i podkładki pod szklanki też mi się bardzo podobają :D
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejne dzieła ;*
Zapraszam również do siebie. Miło mi będzie jak pozostawisz po sobie ślad ;*
http://dobieszowa.blogspot.com/
o jakie ładne :3
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
pięknie Ci wychodzi, ja szydełkiem to jedynie jestem w stanie zrobić sobie krzywdę. ;) w szkole podstawowej ostatnio miałam z nim styczność i bardzo źle to wspominam. ;) pozostaje mi jedynie zazdrościć innym zdolności, tak jak Tobie właśnie.:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
poprostumadusia.blogspot.com
Bardzo ładne, w dodatku uwielbiam ten kolor. :) Jestem ciekawa tej poszewki :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
http://ba3wa.blogspot.com/